Dzień diety: 1; info: zaczynam Układnie...
Komentarze: 14
Rano znowu przestawiłem budzik, dawno tak dobrze nie spałem. Moja najnowsza enklawa- łóżko, daje ukojenia tyle, ile nic innego. Naszczęście udało mi się zjeść dietetycznie śniadanie i takie tam. Dzień pozytywnie upłynął, nie mam jednak na nic siły. Ogarnę trochę pokój, odpocznę przy dzwiękach dobrej muzyki, wypiję kawę, poczytam wiersze... Później już tylko nauka, ale to wszyscy znamy, zresztą do roboty nic innego nie mam.
Jeśli chodzi o nią. Tyle złego się już miedzy nami wydarzyło, że ech... "wypróbowalem już wszystkie męskie sposoby". Zachowywanie się tak jak ona, olewanie... wszystko. Niektóre dawały skutek, ale na krótko. Ona po prostu nie jest chyba tego warta, ale co to zmienia? Bo jakoś nie widzę, żeby to stwierdzenie miało istotny wpływ na to co mam w sercu...
Dziś pierwszy dzień diety, idzie znakomicie:>.
fakt..to ze zrozumiales jaki jest jej stosunek niczego nie zmieni.... bo nie da sie na zawolanie w kims zakochac i odkochac...jakby tak bylo... to ludzie przestaliby byc ludzmi
widzisz- a ja złapałam chłopaka starym \"męskim sposobem\"- zabawne
a może ona chce być ciągle zdobywaną?- wiesz, różne kobiety, różne mają gusty:]
trzymaj sie jakoś- nie przesadź z dietą!
:>
Dodaj komentarz