mar 14 2005

Dzień diety: 1; info: zaczynam Układnie...


Komentarze: 14

Rano znowu przestawiłem budzik, dawno tak dobrze nie spałem. Moja najnowsza enklawa- łóżko, daje ukojenia tyle, ile nic innego. Naszczęście udało mi się zjeść dietetycznie śniadanie i takie tam. Dzień pozytywnie upłynął, nie mam jednak na nic siły. Ogarnę trochę pokój, odpocznę przy dzwiękach dobrej muzyki, wypiję kawę, poczytam wiersze... Później już tylko nauka, ale to wszyscy znamy, zresztą do roboty nic innego nie mam.

Jeśli chodzi o nią. Tyle złego się już miedzy nami wydarzyło, że ech... "wypróbowalem już wszystkie męskie sposoby". Zachowywanie się tak jak ona, olewanie... wszystko. Niektóre dawały skutek, ale na krótko. Ona po prostu nie jest chyba tego warta, ale co to zmienia? Bo jakoś nie widzę, żeby to stwierdzenie miało istotny wpływ na to co mam w sercu...

Dziś pierwszy dzień diety, idzie znakomicie:>.

http://www.blogi.pl/blog.php?blog=unloved.one.photo

unloved.one : :
15 marca 2005, 21:56
najgorsza milosc taka jednostronna :(
ftz
15 marca 2005, 21:00
ftz :]
15 marca 2005, 20:34
ah no coos wiem na ten temat ... moze dlatego az tyle spie i w dzien i wnocy kurde zaraz pzrespie cale zycie :P ale tak mi lepiej :)
fakt..to ze zrozumiales jaki jest jej stosunek niczego nie zmieni.... bo nie da sie na zawolanie w kims zakochac i odkochac...jakby tak bylo... to ludzie przestaliby byc ludzmi
Kumcia
15 marca 2005, 16:50
oo mi tez mala dieta by sie przydala!aaa z dziewczyna to nie wiem,ja nie potrafie ocenic..i masz rache,ze do tego wniosku mozna dojsc-ale serce i tak swoje..tez mam tak..ze te z nim pol roku to wiekszosc moja wlaka,zeby bylo dobrze..ii jego jakies dziewne zachowanie-wybaczone...ale mi sie wydaje,ze wszystko mozna znosic do pewnego momentu..po pewnym czasie nie ma sie sily i chceci..cierpliwosc sie kiedys konczy..Zwatpienie bierze gore i koniec..bo nie mozna toczyc walki z wiatrakami bo i tak sie nie wygra..Musza obie osoby tego chciec..po rowno !!no!eee tam...Aaaa moze jednak warto!!!!! czas pokaze:) nie trac nadzieji..poki serce chce to walcz!
15 marca 2005, 14:33
Ciekawe co z tego wyjdzie... [mam na myśli sytuację z dziewczyną:D]
kasia ef
14 marca 2005, 19:26
olewanie nigdy niczego nie zalatwi. masz ta dziewczyne zbyt dobrze w sercu ulozona...
ala-to-ja
14 marca 2005, 18:25
dietka?? moze byc byle z glowa:) a co do niej to sam musisz na to pytanie i z ta sprawa odpowiedziec i poradzic sobie. W pewnych chwilach wystarczyc musi wsparcie innych osob a problem musimy rozwiazac sami
14 marca 2005, 18:02
Dietka oo :D Zaczyna siem :)))
madelle
14 marca 2005, 17:52
życzę powodzenia w diecie- będę 3mać za Ciebie kciuki
paulita
14 marca 2005, 17:18
3mam kciuki za diete:)
flaw-my-face
14 marca 2005, 17:14
mój drogi- tylko nie poprzestań na tym pierwszym dniu:]
widzisz- a ja złapałam chłopaka starym \"męskim sposobem\"- zabawne
a może ona chce być ciągle zdobywaną?- wiesz, różne kobiety, różne mają gusty:]
trzymaj sie jakoś- nie przesadź z dietą!
:>
Dotyk_Anioła
14 marca 2005, 17:11
Tak cudownie słyszeć słowa, że sen przynosi ukojenie... Ja również spałam dzisiaj wyjątkowo dobrze... Po raz drugi od 3 miesięcy... Mam nadzieję, że tak będzie częściej... Mówią, że co z oczu to z serca i coś w tym jest... Wspomnienie jego zaciera mi się już w pamięci... Dzisiaj pomyślałam, że chyba jestem gotowa by go zobaczyć... I zobaczyć jak ja zareaguję na jego widok... Tak dla formalności... Podsumowanie... Nie wiem... Mam już dzisiaj wszystkiego dosyć, a jeszcze czekają mnie dwie lekcje... Nie chyba, tylko ona z pewnością nie jest tego warta... Co do diety, to czekam na motywację i wsparcie, bo jakoś odchudzanie mi nie wychodzi wcale... Za dużo myśli mam dzisiaj w glowie... A to zły znak... Trzymaj się cieplutko... Pozdrawiam! Buźka!
14 marca 2005, 17:03
może nie ma isttnego wpływu na to co czujesz..ale kiedys Ci to przejdzie..:).. dieta czymi cuda.. podobno:P
14 marca 2005, 16:44
i oby tak dalej!

Dodaj komentarz