lip 08 2005

Dziwnie.


Komentarze: 17

Dziwnie jest, bo postanowiłem napisać notkę kiedy wpływ mają na mnie emocje.
Bo ze mną to jest tak... kiedy ochłonę i myślę racjonalnie to wiem, że nie możemy być razem, uaktywnia się jak ja to mówię: bardziej racjonalna część mojej osobowości. Ale ja czasem po prostu nie potrafię...
Tak w ogóle to tak jak Dee (azbest) wspominała u siebie na blogu mamy Tydzień Ewangelizacyjny niedaleko nas... I chociaż napisałem Jej (nie Dee) że chciałbym tam pojechać, ona codziennie tam jest. Tyle, że mnie nie pyta, czy może mógłbym z nią tam. Ja również pytać nie będę, bo już złożyłem wszak swoją propozycję... Zresztą, ona odmówiła mi kina, wspólnego gotowania, sesji fotograficznej, nawet filmu na DVD. I rozumiem to wszystko tylko w jeden sposób...
Po co wciąż do mnie piszesz i pytasz co u mnie, skoro nie chcesz się ze mną widywać, ani nigdzie ze mną jeździć/wychodzić...?
Dobra wiem, jestem obciachowy, brzydki, niemiły i głupi.
I dobrze mi z tym.

Ja zapamiętam... zapamiętam.
A niepotrzebnej głupoty to się wyzbyłem już dawno... i nie będę się nad niczym użalał, nad niczym.

Zresztą, może niedługo Warszawa z Dee...?
Tylko, żeby nas terroryści nie spotkali, bo ich wystraszymy, że nigdy nie wrócą:D.

unloved.one : :
11 lipca 2005, 21:22
Jeszcze pytasz Dee? :D
11 lipca 2005, 21:02
HAHAHA! Viiip a ja jestem faaajna, nie? :P
Młody_15
11 lipca 2005, 20:31
Coś mi się wydaje ze ta Dee to musi być fajna :>
freak_like_me
11 lipca 2005, 13:30
\"jestem obciachowy, brzydki, niemiły i głupi\" tjaaa :> jakoś sobie tego nie wyobrażam :>
ala-to-ja
10 lipca 2005, 23:20
myslenie to potega ale nie przesadzajmy z nia za mocno...dziewczyna ewidentnie jest slepa i tu nawet musztardowki nie pomoga...nic tylko olac, choc wiem ze trudno...najgorsze jest to ze nie chce a znac o sobie daje ale tylko po to bys o niej myslal, ze o moze to jakis znak moze ona chce zebym sie z nia umowil...i prosze cie bardzo robisz tu jakis krok a o totalnie cie konczy i nie wiesz oco chodzi motasz sie i dalej o niej myslisz, ale skonczymy z tym zyjmy jutrzejszym pieknym nastepnym dnie:D pzdr:) na peno nie jestes taki jak napisales pzde:*
Dotyk_Anioła
10 lipca 2005, 21:15
A z Warszawy to będziesz miał bliżej do Poznania :) Taka mała dygresja :) Notki pod wypływem emocji pokazują jacy jesteśmy... Takie najbardziej lubię...

Unloved... Bo my tylko wypełniacze czasu na gadu jesteśmy, pamiętasz?
09 lipca 2005, 14:39
najpierw odpiszę na Twój koment. może to zabrzmiało jakbym się wyśmiewała ale ten obraz naprawdę mnie ruszył, on i ta dedykacja. to że cały obraz strasznie wyblakł chyba czyni go jeszcze piękniejszym (kocham stare przedmioty). śmiesz pisać, że jesteś brzydki po tym jak żeśmy Cię tu z blogowiczkami zasypywały komplementami? ;) ja się nie nadaję na modelkę ale malowanie światłem zabrzmiało bardzo miło :) co do notki, nie jestem Nią, nie jestem w stanie powiedzieć co Nią kieruje. może zwyczajnie Cię lubi ale nie chce niczego więcej? w każdym razie użalanie się do niczego nie prowadzi. zaczynam współczuć terrorystom! ;P trzymaj się ciepło :)
cici
08 lipca 2005, 23:17
no fajne masz myslenie: obciachowy, glupi itp.. z takim nastawieniem to daleko zajedziesz:] a tak na serio, to chyba trzeba Cie wyslac na jakis odwyk, bo zdecydowanie za duzo o niej myslisz;) a jak sie juz tam bedziesz wybierac, to ja sie chetnie zabiore z Toba, bo mi samej przydalaby sie taka terapia i zmiana myslenia...
eh, dlaczego czlowiek nie rodzi sie i nie pozostaje niepoprawnym optymista? wtedy zycie byloby o wiele prostsze...
aa.. sorry za te moje rozwazania, schize dzisiaj mam;p
08 lipca 2005, 22:30
zaraz wezmę przykład z wielu komentarzy i zagrożę porządnym kopniakiem za wygadywanie takich rzeczy!

zresztą - dobrze wiesz, że się nie zgadzam i dobrze wiesz, co na ten temat myślę.
kasia ef
08 lipca 2005, 22:04
ech chłopoku... :> ja sądzę, że ty za dużo głowy sobie zaprzątasz myśleniem o niej. szkoda, że jakoś oduczyć cię nie potrafię :D a jak ty jesteś niemiły, to ja jestem pesymistką, ju noł? ;>
08 lipca 2005, 20:41
Dajżesz spokój. Tydzień Ewangelizacyjny? Dziewczyna dziewczyną ale ja Ci nie pozwolę skończyć tak jak po Święcie Trzech Braci. Nie i tyle.
A to że jesteś brzydki głupi i niemiły to wiemy wszyscy bardzo dobrze :P taki, żarcik o :P
Warszawa ach Warszawa :D W mej popieprzonej główce już tworzą sie idee wyrywania du..., sie znaczy podbijania miasta ]:-> Coby wypaliło...
*linka*
08 lipca 2005, 19:55
Szkoda, że Ci tego odmawia. Nie wie co traci... Ale znajdzie się ktoś, kto to doceni :). Ja w zasadzie większość notek piszę pod wpływem emocji. Nie wiem czy to dobrze, czy źle... Może nie najlepiej, bo jestem zbyt egzaltowana. Pozdrawiam :).
08 lipca 2005, 19:33
Jeżeli Ty jesteś \"obciachowy, brzydki, niemiły i głupi\",to ja nie umiem czytać,nie wyciągam wniosków i w ogóle jestem bezmyślna,a z tym bym polemizowała:>
08 lipca 2005, 18:54
odpuśc ją sobie!nawet jesli jestes obciachowy itd(w co wątpie) to dla dziewczyny zakochanej nie ma to żadnego znaczenia.jest miłośc to jest. nie ma jej to jej nie ma i nie narzucaj się na siłe..kiedyś ona zrozumie kogo straciła
Kumcia
08 lipca 2005, 18:37
Jak ona moze Ci tego odmawiac..ja bym z radosci do nieba skakala..dziwna jest! Ooooo do Stolicy??to wes jak bedziesz jechal [to zalezy zktorej strony] to mozesz zajechac i mnie odwiedzic..Nie mowie,ze blisko mieszkam..ale az tak strasznie daleko nie jest!!:)trzym sie i sie nie daj!! aa ja ide na dworek z moimi drogimi paniami..moze chcesz poznac??:D

Dodaj komentarz