lip 17 2005

Poplątane to wszystko.


Komentarze: 14

Jak to mówią, w życiu nie można mieć wszystkiego, z czegoś trzeba zrezygnować, a potem ponieść konsekwencje swojego działania. Staram się je ponosić z pełną odpowiedzialnością. Z dumą na sercu, a miłością schowają do kieszeni.

Padła propozycja wyjazdu w Bieszczady, jutro o 22.. I tylko ze względu, że nie potrafię tak po prostu się do kogoś przyczepić, to pojechałbym. Teraz żałuję, że odmówiłem. Żałuję. Prawie tak mocno jak Ewelina Flinta- zaznaczając, że prawie robi duuużą różnicę...

Tak myślę, czy zaobserowałem coś ciekawego przez ostatnie dni...? Tak, zdecydowanie. Uznałem, że jednak są osoby, z którymi po prostu nie potrafię rozmawiać, które jakoś dziwnie na mnie działają. A zawsze taki kontaktowy byłem. Coraz częściej niewidoczny na gg.
Zły humor mam.
Idę sobie.
Posznupię po digarcie, a potem pomyślę nad nowymi fotkami.

unloved.one : :
Dotyk_Anioła
20 lipca 2005, 18:52
Niczego nie żałuj i nie oglądaj się za siebie... Jakoś tak teraz skojarzył mi się ten cytat... Bodaj z \"Kryminalnych zagadek Las Vegas\"...
18 lipca 2005, 21:26
Bo nie z każdym można się dogadać. A kontaktowość przynajmniej w moim przypadku zależy od humoru.
18 lipca 2005, 19:27
Przeczytałam wszystkie zaległe notki z wyjazdu. I znów zrobiło mi się jakoś tak niewyraźnie...
kaisaa.blog.pl
18 lipca 2005, 13:37
czasem jest po prostu dziwnie.
Nadzieja.
18 lipca 2005, 13:23
ojej. Bieszczadom sie nie odmawia.
18 lipca 2005, 13:21
Dobrze wiesz co robisz i czego chcesz, więc mówiła nie będę że trzeba było jechac w te Bieszczady. Jeszcze tego by brakowało żebyś Ty mi wyjechał :P
\"a zawsze taki kontaktowy byłem\"- phi, ostatnio pisałam to samo no blogu, ale u mnie to jeszce do zrozumienia jest, ale Ty? Najbardziej kontaktowy człek jakiego znam? Dajże spokój... Trzym siem i tyle :)
18 lipca 2005, 11:40
czasami mimo najszczerszych chęci z niektórymi nie idzie nawiązać kontaktu...a z opcji \"niewidoczny\" też coraz częściej korzystam... trzymaj się:)
paulita
18 lipca 2005, 00:24
dziekuje:) reklame mi robisz :P
hmmm... wiesz mi sie wydaje, ze tak jest, iz mimo szczerych checi z niektorymi osobami trudno znalezc wspolny jezyk... ja mam tak bardzo czesto i dlatego opcja \'niewidoczny\' jest bardzo pomocna... pozdrawiam :)
18 lipca 2005, 00:05
Trzeba było nie odmawiać.. ja nie odmówiłam.. i jadę jutro sobie.. i nie załuje..
Nastepnym razem chwytaj okazję..
A humor.. ja ostatnio cos caly czas jestem poddenerwowana.. i smutna.. chociaż dla wszstkich zawsze uśmichanieta..
Nienawidzę udawać ze wszystko gra :
cici
17 lipca 2005, 22:39
ja tez zaczynam coraz czesciej przechodzic na opcje niewidoczny... w zasadzie to nie wiem czemu...
Kumcia
17 lipca 2005, 21:54
Niczego nie zaluj-pamietaj!a moze da sie jeszcze wkrecic co??od dawan jestem nie widzoczna na gg! nie chce mi sie gadac z ludzmi poprostu!
17 lipca 2005, 21:16
bieszczady...moje marzenie tam pojechać. Chociaż przypuszczam,że gdybym dostała propozycję wyjazdu,to to czy bym pojechała też zależałoby od kogo ją dostałam.
17 lipca 2005, 21:04
może jeszcze nie wszystko stracone z tym wyjazdem? skoro lubisz digart to polecam deviantart.com, mogę Ci przesłać kilka linków do ciekawych prac. kiedy nie mogłam się pozbierać i uspokoić myśli to też nie dogadywałam się z coraz większą liczbą osób... trzymaj się :*
17 lipca 2005, 21:03
w zyciu wazny jest spontan..nic nie jest tak wanze jak to..nawet Żywiec:D..nie ze wszystkimi umiemy rozmawiac..nie da sie..po prostu sie nie da

Dodaj komentarz