sty 04 2005

"Świat jest dla nas? Ty jesteś moim światem..."...


Komentarze: 2

Niestety stary cytat... Dzisiaj rano ograrnęło mnie uczucie, którego wystrzegałem się od września, nie chciałem go nigdy poczuć. W moim sercu narodziłą się swego rodzaju... obojętność? Ona już nie wzbudza takiego zachwytu jak kiedyś i choć myślę o niej tyle samo, to już nie tak ciepło jak kiedyś. Zresztą sama doprowadziła do tego, że to we mnie umarło. Dosyć długo to trwało, zresztą ile uczuć się we mnie rodziło w tym czasie, próbowałem ratować, wmawiałem sobie nadzieję. Deficyt się skończył... no i tyle.. Tak mi głupio, że zawsze miałem tyle pięknych słów, żeby opisać to uczucie... bo czułem go naprawdę, dojrzale, całym sercem... Potem tylko ból. Nie czułem nienawiści, to dla mnie kolejne potwierdzenie, że to uczucie nie było zwyczajne, nie chcę sobie wmawiać, że nadal jest. Chciałbym już z tym skończyć, staram się. Tak mi źle, że ktoś inny będzie na nią patrzył z rozkoszą, dotykał jej, spędzał z nią czas... i robił inne rzeczy. Powoli zapominać o tym uczuciu... Spełniło się to co mówili wszyscy. Niczego jednak nie żałuję, chociaż coraz bardziej dochodzę do wniosku, że ktoś kto kocha bez wzajemności, a jest tylko odpychany, to kompletny idiota.

A z dnia... No cóż. Końcowe wystawianie ocen, podsumowania. Nie lubię tego okresu, ale co zrobić. Jak na razie idzie dobrze, zresztą bardzo dobrze jak zwykle. Tylko, że dziś znów boli mnie głowa, a przedemną trening... Jakoś wytrwam, tylko on mi teraz został...

"A jeśli o mnie chodzi --- to ja już skończyłem.
Ja już skończyłem ---- a jak pani?
Jeżeli o mnie chodzi --- to ja się odwracam.
Ja się odwracam do ciemniej ściany.

Jeżeli o mnie chodzi --- to ja już wychodzę,
Nim będę śmieszy i stary.
Jeżeli o mnie chodzi --- to ja nie chce prosić
O ochłap. Nie chcę prosić. Bohater umarły,

Lecz nie uwiędły. Tak właśnie od teraz
Proszę mnie rozpatrywać. Umarły --- ale nie uwiędły
Bohater. Owszem. Podoba mi się to.
Wzwód wymierzony w ciemności."

unloved.one : :
queen_dee_the_greatest
04 stycznia 2005, 20:10
Nic na siłę. Na siłę nie zabijesz w sobie uczucia. Możesz je jedynie powołać do życia, ale to już nie będzie to samo... to tylko sprawi, iż mamy mylne pojęcie o miłości... wiem coś o tym. To, co Ty do niej czułes to było \'To\'. Ale widać nie było to \'To\' na tyle mocne by stać się TYM bez cudzysłowiu... No... namieszałam kurde, ale mniej więcej chyba rozumiesz? Jestes na dobrej drodze, wszystko się już układa, sam widzisz... Tylko nie przesadź z treningiem hę?
04 stycznia 2005, 18:40
najwyrazniej nieszczesliwa milosc jest wpisana w zycie kazdemu z nas :/ tylko czas na to cos poradzi, nic ani nikt wiecej... pozdrawiam

Dodaj komentarz