Czarny bez.
Komentarze: 21
Wyjechałem... Nie pytajcie gdzie, nie pytajcie jak...
Nie pytajcie czy z własnej woli...
A potrzebny tutaj jestem. U mnie w mieście. I tu przy komputerze. Przy dotyku komputera...
Bez komputera, ulubionych ubrań, CD... Z dnia na dzień... do cholery. Jestem zdezorientowany...
Bez niej będę;(.
Mogę napisać coś co przychodzi mi zawsze do głowy kiedy się tutaj zaczytuję? Mam nadzieję, że nie zrozumiesz mnie źle, dla mnie to jest wartościowością wysokie.
Jak można tęsnić?
... jak pustynia za deszczem;
... jak pięść za nosem;
... jak żagiel za wiatrem;
... jak dur za molem;
... jak filiżanka za kawą;
... jak opona za asfaltem;
... jak ćma za żarówką;
... jak Bolek za Lolkiem;
... jak płuca za papierosem;
... jak zęby za szczoteczką;
... jak łasiczka za damą;
... jak góry za śniegiem;
... jak widelec za nożem;
... jak Napoleon za Marysieńką;
... jak biały za czerwonym;
... jak ja teraz za poduszką;
... jak noc za dniem;
... jak polityk za prawdą;
... jak świeczka za płomieniem;
... jak Tatry za Bałtykiem;
... jak?
Czy potrafisz dopowiedzieć?
A to, że tak jej bronisz, dobrze o Tobie świadczy. Nie wiem jak było i czy niesłusznie nie bierzesz czasem całej winy na siebie... Niewiele wiem. Ale nie ulega wątpliwości, że jesteś dobrym człowiekiem...
Dodaj komentarz