Skończyć z tym...
Komentarze: 20
Skończyć z tym wszystkim...
Z tym wszystkim idealnym... dobrym, właściwym. Ja już nie chcę słyszeć: "ty to ty", "no kto inny jak nie ty". Przez to strasznie zaburzył się mój system pojmowania obowiązków. Za dużo chwalenia.. Samolubnie jest tak mówić, ale chciałbym ukrócić to już w zalążku. Oczywiście jeśli nie jest już za późno. Więcej krytyki, błagam... więcej krytyki. Rozleniwiłem się bo przecież... Wojtek zawsze umie, Wojtek zawsze zrobi... Bo przecież Wojtkowi nie trzeba pomagać. On jest tak mądry, że sam sobie poradzi... mądry, mądry, mądry...
Nie jestem mądry, nie jestem inteligentny, nie jestem elokwentny, obowiązkowy... Mam małą wiedzę, braki w podstawach edukacji. Jestem zrzędliwy, zdarza mi się odbierać wszystko w szarych barwach, być samolubnym.. Zapominać, tracić wszystko... Samolubny, perfidnie niemęski, okropny. Pesymistyczny, brzydki, niemiły... ja taki jestem. Czasem nawet myślę, że wiem dlaczego ona nigdy nie chciała... Dlatego. Nie wszystko jest kolorowe, barwne. Cała ta otoczka, którą wytwarzam wokół siebie czasem staje się zbyt uciążliwa. Czasem wydaje mi się, że jestem nikim. Dzisiaj jest taki dzień...
Dzień, w którym kompletnie nie wiem.. jak dać jej szczęście.... Nie wiem czy potrafię kochać. Nie wiem czy jestem jej wart. Wszystko na nic, moja miłość na nic. Do niczego. Jak ktokolwiek wytrzymuje ze mną na codzień? Przepraszam za egzystencję.
3mam cie za slowo z tym sloneczkiem ;) pozdrawiam
Dodaj komentarz