Trzeba poukładać na nowo.
Komentarze: 16
W mojej małej główce wszystko musi się poukładać od nowa. Trudne to jest...
Ale ponoć wszystkie zmiany wychodzą na lepsze?
Chciałem tyle rzeczy dzisiaj zrobić, cd zreperować, wyczyścić komputer, odkurzyć procesor, wyjąć stare gry telewizyjne i przypomnieć sobie dobre czasy... Ale jakoś nie mam siły. Czuję, że powinienem działać, działać i jeszcze raz działać, bo tylko to pozwoli mi nie myśleć. Tyle, że nie potrafię się skupić, no nie potrafię...
Próbowałem zaprogramować tuner.. dalej nie działa... wrr..
Za oknem deszcz, w zacinającym się CD myslovitz. Siostra pojechała zdawać egzamin, trzymam za nią kciuki najmocniej jak potrafię. A tak w ogóle to ma ktoś najnowszą płytę myslovitz? Warto kupić? Niestety rodzice mnie zawiedli i sam muszę sobie ją sprawić... Takie życie:).
No i smutno mi jest jakoś, no:(. Nie cieszy już nic.
Bolenie
Marcin Świetlicki
Zdrowy mężczyzna, piękny czwartek.
Chociaż z przyszłości spoglądają raki.
Zdrowy mężczyzna. Wypoczęty. Chociaż
nie spał tej nocy. W ścianę patrzył,
jakby chcąc jakiś ekran w ścianie umiejscowić.
On nie jest w miejscu, w którym dzisiaj miał być.
Patrzy przez okno, jakby chcąc za oknem
zobaczyć rozwiązanie, zanim wszystko się
samo rozwiąże. Rozwiązuje się
bezustannie. Rozwiązane armie.
I rozwiązane związki krwi.
Zdrowy mężczyzna, piękny czwartek.
Nie jestem w miejscu, w którym obiecałem
być, bowiem boli. Niewypowiedzianie
niewypowiedzianie boli. Nigdzie nie pojadę,
bo boli. I nie o szesnastej,
ani godzinę później. Bowiem boli. Nie odeślę i
nie odbędę. Gdyż boli. Będę zajęty czym innym
- boleniem. Bowiem boli. Nie przestanie i ja
nie przestanę. Bo nakręcam się.
I przeciwbóle gromadzę na później.
(warto przeczytać.)