Tylko dodatkiem!
Komentarze: 14
Mam ochotę na notkę... ale nie będzie ona o niej z prozaicznego powodu: nie ma to sensu.
A wiecie tak sobie właśnie pomyślałem jak to jest z wyglądem człowieka. Dlaczego tak dużo utożsamiane jest właśnie z tym, uwarunkowanym u większosci osób genetycznie, wizerunkiem? Nikt nie jest w stanie mnie przekonać, że ludzie pod kioskiem ruchu, na przejściu dla pieszych czy na imprezie nie szukają właśnie uciechy dla oka. I czym to właściwie jest? To jakieś samcze instykty. Pomyśl- kim jesteś poniżając się do tego stopnia, że nawet przez chwilę potrafisz widzieć jedynie zgrabny tyłek, i nic więcej. Tak wiem, przetrwanie gatunku, no i co z tego? To upoważnia cię do traktowania innych jako obiektów, podmiotów? Tak sobie myślę...
Przecież nie jestem dla ciebie tym jak wyglądam...
Przecież nie jestem dla ciebie nawet tym co mówię...
Przecież do jasnej cholery jestem tym, co dla ciebie robię!
A inne rzeczy- są już tylko dodatkiem... kurwa, tylko dodatkiem...!