On nie jest w miejscu, w którym dzisiaj...
Komentarze: 3
Wena umarła. Razem z nią zresztą. Ale jej już nie ma. Jest tutaj niedaleko... no i jej nie ma. To już prawie pewne. Poza szkołą, wywiadówką i terminami konkursów, których połowy nie dotrzymam nic się nie dzieje. Nie mam dużo czasu dla siebie, chociaż siedzę przy komputerze dziennie sporo... To nie uzależenienie, to jedno co kontroluję. Chociaż tyle.
Nie muszę wcale robić z tym co mnie okrada , ale to robię...
Nie mam ochoty na nic... Nie pytać, nie rozmawiać, nie dotykać...
Idę na trening... Jak to mówią... Życie zaczyna się po 40... w bicepsie:)
"Zdrowy mężczyzna, piękny czwartek.
Nie jestem w miejscu, w którym obiecałem
być, bowiem boli. Niewypowiedzianie
niewypowiedzianie boli. Nigdzie nie pojadę,
bo boli. I nie o szesnastej,
ani godzinę później. Bowiem boli. Nie odeślę i
nie odbędę. Gdyż boli. Będę zajęty czym innym
- boleniem. Bowiem boli. Nie przestanie i ja
nie przestanę. Bo nakręcam się.
I przeciwbóle gromadzę na później."